
Blog
Czy stracisz prawo do spadku po rodzicach? Rządowy pomysł budzi kontrowersje
Spis treści
Prawo do spadku po rodzicach jest jednym z fundamentów poczucia bezpieczeństwa majątkowego dla wielu Polaków. Wizja odziedziczenia rodzinnego domu czy mieszkania to dla wielu osób jedyna szansa na posiadanie własnej nieruchomości. Tymczasem w przestrzeni publicznej pojawił się pomysł, który może wywrócić te zasady do góry nogami. Propozycja przedstawiona przez jednego z wiceministrów rozwoju i technologii zakłada ograniczenie możliwości dziedziczenia lokali mieszkalnych. Czy czeka nas przewrót w dziedziczeniu nieruchomości? W tym artykule wyjaśniamy, na czym polega ta koncepcja, kogo może dotyczyć i jakie budzi kontrowersje.
Przewrót w dziedziczeniu nieruchomości – co zakłada rządowy projekt?
Pomysł, który wzbudził tak szeroką dyskusję, pochodzi od wiceministra rozwoju i technologii, Tomasza Lewandowskiego. W jednym z ostatnich wywiadów prasowych przedstawił koncepcję, zgodnie z którą dziedziczenie nieruchomości mieszkalnych mogłoby zostać ograniczone. Kluczowe założenie jest następujące: osoba, która posiada już jedno lub więcej mieszkań, nie mogłaby dziedziczyć kolejnego.
Jak miałoby to wyglądać w praktyce? Zgodnie z propozycją, odziedziczona nieruchomość, której spadkobierca nie mógłby przyjąć z powodu posiadania już innej, miałaby trafiać do specjalnego „banku nieruchomości”. Z tego zasobu lokale byłyby następnie udostępniane osobom, które nie mają gdzie mieszkać. Wiceminister motywuje ten pomysł potrzebą walki z kryzysem mieszkaniowym i realizacją konstytucyjnego prawa do mieszkania.
Warto w tym miejscu zacytować słowa samego wiceministra, które dobrze oddają intencje stojące za projektem:
„Obecnie jest tak, że możesz zarabiać nawet 100 tys. zł miesięcznie, ale jeśli twoi rodzice mieli mieszkanie komunalne i wykażesz, że z nimi mieszkałeś przed ich śmiercią, wchodzisz w najem z automatu. Uważamy, że to jest po prostu niesprawiedliwe”
Należy jednak podkreślić, że na obecnym etapie to na razie jedynie pomysł, a nie gotowy projekt ustawy. Jest to propozycja rzucona do publicznej debaty, mająca na celu rozpoczęcie dyskusji o nowych sposobach na rozwiązanie problemów mieszkaniowych w Polsce.
Kogo dotkną zmiany? Analiza propozycji
Gdyby koncepcja wiceministra weszła w życie, jej skutki odczułaby konkretna grupa osób. Zmiany nie dotyczyłyby wszystkich spadkobierców, a jedynie tych, którzy w momencie otwarcia spadku (czyli śmierci spadkodawcy) byliby już właścicielami innej nieruchomości mieszkalnej.
Rozważmy prosty przykład:
- Pani Anna mieszka w Warszawie we własnym mieszkaniu. Jej rodzice posiadają dom pod Krakowem. Po ich śmierci, zgodnie z obecnym prawem, Pani Anna dziedziczy ten dom.
- Gdyby nowe przepisy weszły w życie, Pani Anna, jako właścicielka mieszkania w Warszawie, mogłaby nie mieć prawa do objęcia spadku w postaci domu. Dom ten trafiłby do wspomnianego banku nieruchomości.
Taka propozycja rodzi fundamentalne pytania o prawo własności i dziedziczenia, które są gwarantowane przez Konstytucję RP. Artykuł 64 Konstytucji stanowi, że:
„Własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej.”
Ograniczenie tego prawa musiałoby być wprowadzone ustawą i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ono istoty prawa własności i dziedziczenia. Eksperci prawni już teraz wskazują, że tak radykalna zmiana mogłaby zostać zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego.
Prawo do spadku po rodzicach a prawo do mieszkania – dwa końce tego samego kija?
Rządowa propozycja stawia naprzeciw siebie dwie ważne wartości: nienaruszalne prawo do spadku po rodzicach i społeczną potrzebę zapewnienia dachu nad głową osobom w trudnej sytuacji. Z jednej strony mamy ochronę własności prywatnej i więzów rodzinnych, z drugiej – dążenie do sprawiedliwości społecznej i zmniejszania nierówności majątkowych.
Zwolennicy tego rozwiązania argumentują, że w sytuacji, gdy tysiące rodzin nie stać na własne M, a ceny najmu szybują w górę, państwo musi interweniować. Ograniczenie dziedziczenia przez osoby już zamożne miałoby być jednym z narzędzi do „uwolnienia” pustostanów i zwiększenia puli dostępnych lokali.
Przeciwnicy z kolei podnoszą, że jest to niebezpieczny precedens i próba nadmiernej ingerencji państwa w życie obywateli. Wskazują, że zamiast ograniczać prawa jednych, rząd powinien skupić się na tworzeniu warunków do budowy nowych, tanich mieszkań na wynajem oraz wspieraniu budownictwa społecznego. Taki przewrót w dziedziczeniu nieruchomości mógłby również zniechęcić do inwestowania w nieruchomości jako formy zabezpieczenia przyszłości swoich dzieci.
Zmiany w najmie komunalnym – kolejny element układanki
Propozycja ograniczenia dziedziczenia wpisuje się w szerszy kontekst zmian, jakie rząd planuje w polityce mieszkaniowej. Kolejnym, tym razem oficjalnie zapowiedzianym elementem, są zmiany w zasadach wstępowania w stosunek najmu mieszkań komunalnych po śmierci ich najemców. Podczas posiedzenia Senatu, które odbyło się 17 lipca br., wiceminister rozwoju i technologii Tomasz Lewandowski zapowiedział, że resort pracuje nad nowymi regulacjami w tym zakresie.
Obecnie, po śmierci głównego najemcy, prawo do dalszego zamieszkiwania w lokalu komunalnym przysługuje m.in. małżonkowi, dzieciom oraz innym osobom, które stale zamieszkiwały z najemcą do chwili jego śmierci. Nowe przepisy miałyby to radykalnie zmienić. Automatyczne prawo do „odziedziczenia” umowy najmu przysługiwałoby jedynie:
- małżonkowi,
- osobie pozostającej w zarejestrowanym związku partnerskim,
- dzieciom do 18. roku życia.
Pozostali członkowie rodziny, nawet jeśli mieszkali z najemcą przez wiele lat, musieliby spełnić kryteria dochodowe, aby móc pozostać w lokalu. Jeśli ich dochody byłyby zbyt wysokie, gmina mogłaby wypowiedzieć im umowę. To kolejny krok, który pokazuje determinację rządu do odzyskiwania kontroli nad zasobem mieszkań publicznych i kierowania ich do najbardziej potrzebujących.
Podsumowanie: Co dalej z kontrowersyjnym pomysłem?
Pomysł przedstawiony przez wiceministra Kukuckiego z pewnością jest kontrowersyjny i wywołał burzliwą debatę. Na ten moment kluczowe jest, aby pamiętać, że nie jest to obowiązujące prawo. To wstępna koncepcja, która będzie teraz przedmiotem analiz i dyskusji politycznych oraz eksperckich. Jednocześnie zapowiedzi wiceministra Lewandowskiego dotyczące najmu komunalnego pokazują, że zmiany w polityce mieszkaniowej nabierają tempa.
Niezależnie od tego, czy projekt ostatecznie trafi do Sejmu, sama dyskusja na ten temat jest ważnym sygnałem. Pokazuje, że dotychczasowe zasady dotyczące rynku nieruchomości nie są dane raz na zawsze. Warto śledzić dalsze losy tego projektu, ponieważ może on wpłynąć na przyszłość i bezpieczeństwo majątkowe wielu polskich rodzin. Prawo własności to fundament, ale jego społeczne funkcje stają się przedmiotem coraz żywszej debaty.
Źródła:
- Gontar, M. (2024). Przewrót w dziedziczeniu nieruchomości. Nie odziedziczysz już mieszkania po rodzicach? Wiceminister o nowym pomyśle. Dostęp online: https://www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/7011507,przewrot-w-dziedziczeniu-nieruchomosci-nie-odziedziczysz-juz-mieszkan.html
- Losik J. (2025). Rewolucja w dziedziczeniu mieszkań komunalnych. Możliwe poważne zmiany. Dostęp online: https://www.money.pl/gospodarka/rewolucja-w-dziedziczeniu-mieszkan-komunalnych-mozliwe-powazne-zmiany-7183574262905440a.html
- Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. z 1997 r. nr 78, poz. 483). Dostęp online: https://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/kon1.htm
- Senat Rzeczypospolitej Polskiej. (2024). Oświadczenia senatorów złożone na 15. posiedzeniu Senatu. (Informacje dotyczące wypowiedzi przedstawicieli rządu podczas posiedzeń są częścią stenogramów i komunikatów senackich). Dostęp online na oficjalnych stronach Senatu RP.
Sprzedaj swoją nieruchomość za gotówkę do KupujemyM
Jeśli szukasz sposobu na pilną sprzedaż mieszkania albo domu, to KupujemyM.pl będzie świetnym rozwiązaniem.
Nie wierzysz? Przekonaj się i napisz do nas!
Wycena online